- autor: chemik_98, 2010-04-28 18:10
-
W czwartkowe piękne popołudnie naszym przeciwnikiem na stadionie Chemika była drużyna Jezioraka Żnin. Drużyna gości to nasz bezpośredni rywal w tabeli, tracący zaledwie 3 punkty do naszej drużyny. Spotkanie rozpoczynamy ostrożnie z pewnym respektem, chociażby do warunków fizycznych gości. Pierwszą akcję spotkania przeprowadzają "młodzicy" Chemika lecz Robert minimalnie przenosi piłkę nad poprzeczką....
...W chwilę później "Adams" przegrywa pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. Goście nie zamierzają jednak skupiać się tylko na obronie i zaczynają sobie coraz śmielej poczynać także w akcjach ofensywnych. W 8 minucie spotkania Paweł pewnie broni strzał napastnika Jezioraka. Gra się wyrównuje i obie strony dążą do objęcia prowadzenia. Kolejną akcję Chemików strzałem kończy "Raczek" ale wynik nie ulega zmianie. W 14 minucie goście wykonują rzut rożny, który strzałem głową skutecznie kończy Michał Marczyński i ...przegrywamy 0:1. Mimo utraty bramki próbujemy jak najszybciej odrobić straty lecz niewiele z tego wynika, brakuje troszkę dokładności i spokoju. W 26 minucie "Raczek" wykonuje kolejny rzut rożny, który na piękną bramkę uderzeniem z pierwszej piłki zamienia "Adams". Wynikiem 1:1 kończy się pierwsza połowa spotkania. Po przerwie widzimy odmieniony zespół "Chemików" grający szybszą piłkę. Z każdą minutą wzrasta przewaga naszego zespołu lecz nie potrafimy udokumentować tego strzeleniem bramki. W 40 minucie "Strachol" trafia w słupek. W chwilę później w zamieszaniu pod bramką Jezioraka nie udaje się nam wepchnąć piłki do bramki gości. Musimy także uważać w obronie gdyż Jeziorak próbuje swych sił w kontratakach. W środku "dwoi się i troi" Szymek ze "Stracholem", akcje przeprowadzamy lewą i prawą stroną ale mimo tego nie udaje się nam zmienić wyniku i ostatecznie spotkanie kończy się podziałem punktów. Mimo, że w II połowie nie padła żadna bramka to spotkanie mogło się podobać sympatykom obu drużyn.