- autor: chemik98trener, 2013-10-29 20:46
-
DRUZYNA
Popełniamy szalone błędy. W ostatnich kilkunastu latach utopiliśmy morze pieniędzy łożąc na piłkarskie szkoły mistrzostwa sportowego. Te środki mogły być zupełnie inaczej spożytkowane. Dla mnie jest oczywiste, że gdy chcę zgłębiać tajniki wiedzy, to idę do szkoły, a gdy chcę się nauczyć gry w piłkę, to idę do klubu. Klub jest miejscem, w którym się szkoli, gra w piłkę, wspólnie przeżywa porażki i przygotowuje do następnego meczu. Natomiast my wymyślamy systemy takie, że na terenie województw prezesi okręgowych związków piłki nożnej mają jakąś kasę, dysponują nią, zatrudniają znajomków jako nauczycieli. Te pieniądze powinny być przeznaczone dla klubów, na premie dla tych, które mają najlepiej zorganizowaną pracę z młodzieżą.
- Dla mnie nie ma innego sensownego miejsca szkolenia piłkarskiego narybku, niż kluby piłkarskie. Piłkarz musi zżyć się ze swoim zespołem, znać zapach i atmosferę szatni, wspólnie z kolegami przeżywać radość po zwycięstwach i gorycz po porażkach, razem trenować. SMS-y, to kolejny przykład na to, że nasza piłka w wielu elementach jest źle zarządzana.
Moim zdaniem większość naszych piłkarzy podchodzi do treningu jak do zabawy.Fajna sprawa. Przyjeżdżasz do klubu, przebierasz się w dres, pokopiesz trochę piłeczkę, podrzesz łacha z kolegów. Zero stresu. W ogóle nie ma nastawienia, że to ciężka praca. Pojechał Radek Majewski do Anglii i jest w szoku, że po meczu można iść na siłownię. On jest przyzwyczajony do tego, że dzień po spotkaniu to się tylko trochę potruchta i poleży w słonej wodzie żeby wyciągnąć zmęczenie
"Jeśli ogląda się futbol pod kątem akcji indywidualnych, to Ibrahimović plasuje się wysoko na liście takich piłkarzy. To nadzwyczajny zawodnik, ale na boisku nie tylko gra się piłką. Trzeba stwarzać partnerom możliwości także wtedy, gdy się nie ma piłki u nogi. Trzeba umieć połączyć własną grę z rolą odgrywaną w drużynie i dla niej" -
WYPOWIEDZI -BONKA I MIELCARSKIEGO